czwartek, 26 grudnia 2013

PORADNIK 1#: JAK ZROBIĆ LINORYT W DOMU?

Dzisiaj post w formie małego poradnika, czyli krok po kroku jak zrobić samodzielnie linoryt w domu.
Zacznę od krótkiej definicji linorytu(wg słownika technik sztuk plastycznych).

Linoryt- jest techniką, w której wzór wycina się w kawałku linoleum. Na powierzchnię linoleum nanosi się rysunek, a później wycina za pomocą różnego rodzaju noży i dłutek. 
Ważne: Aby uzyskać czarną grafikę na białym tle, trzeba wyciąć całe tło pozostawiając wypukłe linie rysunku. Dla uzyskania odwrotnego efektu - białego rysunku na czarnym tle - wystarczy pogłębić linie rysunku i pozostawić wypukłe tło.
Zasada więc jest prosta: W przypadku czarno-białego linorytu wycinamy zawsze te części, które mają być białe, a zostawiamy te które mają być czarne.
Przykładowe linoryty znalezione w sieci:



Potrzebne materiały do wykonania czarno-białego linorytu:
-kartka papieru
-czarny i biały mazak
-aceton i waciki
-kawałek linoleum o wybranych przez nas wymiarach
-dłutka, ewentualnie nożyki
-kartony na odbitkę o wybranych przez nas wymiarach
-łyżka stołowa i mydło
-wałek do linoleum
-czarna farba drukarska
-nafta/terpentyna

A teraz co robimy krok po kroku:

  1. Projekt

    Zaczynamy od stworzenia projektu linorytu.
Projekt linorytu to nic innego jak nasz pomysł na linoryt. Myślimy, co chcemy przedstawić za jego pomocą i zastanawiamy jak chcemy, aby wyglądał. Ważne jest, aby pamiętać, że w linorycie, nie ma zróżnicowania walorowego, tzn. nie ma żadnych szarości. Cała nasza odbitka będzie w jednym kolorze. Wiedząc o tym musimy zastanowić się i podjąć decyzję jakie elementy uprościć, tak by dało to dobry efekt. Efekt światłocienia można uzyskać poprzez zagęszczenie nacięć na matrycy. Będzie tam bowiem więcej bieli.Ważna jest także decyzja o sposobie cięć, inaczej bowiem wyglądają wycięte plamy, cięcia w formie linii (tu ważny jest kierunek linii!!! Czasem warto linie poprowadzić po formie), a jeszcze inaczej małe kropeczki. Zobaczcie jak różne ciecia dają zupełnie odmienne efekty:

Przy tworzeniu projektu trzeba przemyśleć jaki sposób będzie najlepiej pasować do naszego pomysłu. Do projektu najlepiej używać dwóch mazaków czarnego i białego, mamy wtedy pewność, że z przyzwyczajenia nie zdarzy nam się użyć szarości (mogłoby to nastąpić w przypadku projektu farbą). Jeśli gdzieś będziecie mieli za dużo czerni, nie martwcie się użyjcie białego markera lub nawet korektora, który to zakryje. Kiedy mamy już gotowy projekt zanosimy go do punktu ksero i kserujemy prosząc obsługującego, aby w naszej kopii było jak najwięcej kontrastu. Ksero potrzebne jest, by przenieść nasz projekt na linoleum. Przy okazji kserowania możemy jeszcze przemyśleć format w jakim będziemy chcieli robić linoryt. Ja zwykle robię małe projekty (wielkość około A6-A5), a potem przy okazji kserowania proszę o powiększenie (zwykle do A3).

Mój przykładowy wykonany i powiększony do rozmiaru A2 projekt wygląda tak:



  1.  Przenosimy projekt na linoleum.
Najpierw parę słów o linoleum, linoleum powinno być w miarę miękkie, nie trzeba wtedy używać tak dłużej siły do rycia. Polecam kupić w sklepie plastycznym, mamy wtedy pewność, że będzie się nadawać. Kupując w zwykłym sklepie budowlanym może być różnie.

Nasz projekt na linoleum przenosimy za pomocą acetonu i zwykłego wacika.
Poniżej prezentuje jak to szybko zrobić.

-przykładamy odbitkę ksero do linoleum tak, aby na wierzchu była biała strona projektu (sprawdźcie czy kartka leży prosto, czy rogi się zgrywają ze sobą). Warto też przczepić jakoś kartkę, aby się nie przesunęła.



-namaczamy wacik acetonem (do kupienia w każdym budowlanym markecie; koszt ok, 10 zł), można też użyć zmywacza do paznokci, jednak należy pamiętać, że w dzisiejszych czasach często spotykamy zmywacze bezacetonowe lub o minimalnej zawartości acetonu. Konsekwencją tego może być słabe odbicie się projektu na linoleum. 


-namoczonym wacikiem przecieramy nasze ksero projektu, lekko pocierając.
Ważne: zwróćcie uwagę, żeby zrobić to dokładnie w każdym miejscu. Więcej nie znaczy lepiej -nie polewajcie bezpośrednio papieru acetonem bo, jeśli nalejecie go zbyt dużo linie projektu na linoleum będą rozmazane.



-oderwijcie ostrożnie kawałek kartki od linoleum i zerknijcie na efekty, jeśli zobaczycie, że odbiło się nie wystarczająco, można powtórnie przetrzeć kartkę wacikiem. 



W swoim życiu spotkałam się także z innymi metodami przenoszenia projektu na linoleum, jednak moim zdaniem ta jest najłatwiejsza i najszybsza. Projekt można też normalnie przerysować (pamiętając że musi być to odbicie lustrzane jeśli potem odbitka linorytu ma wyglądać tak jak projekt!) lub zrobić jego odbicie lustrzane za pomocą komputera/ksero i przekalkować. Te metody są jednak bardzo czasochłonne i nie widzę powodu żeby ich używać, skoro można to zrobić szybko, łatwo i przyjemnie.

3)Wycinamy

Kiedy mamy już nasz projekt odbity na linoleum możemy przystąpić do wycinania.
Zasada jest jedna: wypukłości tworzą czarny wzór.
Także patrzymy jak wygląda nasz projekt i wycinamy te części, które są koloru białego.
Mój wycięty wzór wygląda tak:



Jeśli chodzi o narzędzia, używamy dłutek do linorytu. Większe elementy można wyciąć nożykiem.

Jakie dłutka kupić?
Nie polecam tzw. „chińskich dłutek”, które można kupić w każdym plastyku po najniższej cenie.
Ich kupowanie mija się z celem. Jako biedny student oczywiście je kupiłam, mimo że znajomi odradzali i szybko pożałowałam. Dłutka już na wstępie są baaardzo tępe, a po kilku godzinach pracy wręcz nie da się nimi zrobić porządnych nacięć.
Ja używam dłutek marki RGM, ich koszt to około 9zł za sztukę. Myślę, że na początek zestaw optymalny to dwa takie dłutka średniego rozmiaru, jedno w kształcie U-do linii falujących, miękkich i jedno w kształcie V- do linii ostrych, prostych, łamanych.




  1. Wykonujemy odbitkę
Po wycięciu, pokrywamy farbą drukarską matrycę za pomocą wałka, od biedy może być też farba olejna, ale przyznam, że nie próbowałam tego. Zauważcie, że pokrywają się tylko wypukłe części, których nie wycięliście. Na linoleum kładziemy papier na którym chcemy wykonać odbitkę, dobrze, aby był on trochę większy. Najprostsza metoda to użycie zwykłej łyżeczki. Jeździmy po karteczce łyżeczką(dokładnie!), pamiętając o jej lekkim dociskaniu po czym stanowczym ruchem zdejmujemy karteczkę i mamy odbitkę.
Można też odbitki wykonywać za pomocą prasy drukarskiej, w Łodzi istnieje kilka takich punktów, gdzie można odbić linoryt całkiem tanio. Często w koszt wliczona jest też farba drukarska, a wałki są dostępne na miejscu. Jeśli ktoś byłby zainteresowany mogę podać parę adresów.
Powodzenia i miłej zabawy z linorytem, ja właśnie zabieram się za wycinanie swojego linorytu o tematyce „akt”, którego projekty widzieliście. Efekty niebawem!

28 komentarzy:

  1. Świetny artykuł. Jednak odbijanie linorytu w domu jest dość uciążliwe. Nie robiłam tego ale najmniejsza niedokładność może spowodować że odbitka nie wyjdzie ładnie.

    Będę wdzięczna jesli zdradzisz gdzie szukać na mieści miejsca gdzie można odbić linoryt. Czy w durkarniach? Szukalam takiego miejsca w Warszawie, ale nie mogę znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Małgorzato! Nie wiem jak to jest w Warszawie, ale w Łodzi istnieje kilka pracowni graficznych, które udostępniają swój sprzęt za niedużą opłatą.
      Jedną z nich jest pracownia Miedzioryt http://www.miedzioryt.pl/790283608/60010.html. Można tam wynając sobie pracownie na godzinkę i odbić własne linoryty. Koszt tego to 15 zł, więc myślę że niedużo.
      Wystarczy poszukać pod hasłami "pracownia linorytu/pracownia grafiki warsztatowej". Warto podzwonić po domach kultury, często mają prasy i udostępniają je. Z tego co się orientuję zajęcia z grafiki warsztatowej są prowadzone w domu kultury Praga i w domu kultury śródmieście. Warto tam zadzwonić i zapytać, bo pewnie maja prasy drukarskie :)
      pozdrawiam!

      Usuń
  2. jestem leniem wiec raczej sie za to nie zabiore hah :p ale efekt cudny ;)

    obserwuje :)

    http://chilloutandawesome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. wow ! mega wpis 0.0 świetny blog <3
    zapraszam http://nikoladrozdzi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

  4. Jeju jak ślicznie <3

    http://fucklifex33.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię Twój blog więc byłoby mi miło gdybyś zaobserwowała mój blog :*

    paradiska-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo pomocny post! Masz genialnego bloga, taaak miło tu u Ciebie!
    Jeżeli spodoba Ci się mój blog - zaobserwuj, wtedy ja postaram się odwdzięczyć :)

    ✿✧☽♥☆ ONCEETHOUGHT.BLOGSPOT.COM ✿✧☽♥☆

    OdpowiedzUsuń
  7. Super post !
    Nawet nie wiedziałam że można robić takie cudeńka w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Awesome blog! Happy New Year!!
    Can we follow each other on gfc/bloglovin?

    Enter my giveaway here:
    http://asweetwoorld.blogspot.com/2013/12/rosegal-international-giveaway.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś zrobiłam takie na zajęciach plastycznych na konkurs ogólnopolski i zajęłam 3 miejsce ;3 Ogólnie lubie to robić, a efekty zawsze są widoczne!

    amcia-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam to na plastyce, znaczy coś w podobie
    Genialny wygląd bloga :)

    mój blog ♥ (klik)

    Jak chcesz możemy wzajemnie się obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe :)

    http://ilike-to-fly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. prowadzisz wspaniałego bloga, podoba mi się (przy okazji wesołych świąt ;p)
    http://tiffani426.blogspot.com/

    było by mi niezmiernie miło gdybyś obejrzała któryś z moich filmików (gram na keyboard'zie)
    https://www.youtube.com/channel/UCeFS5QPTy9Mchl32Z_bjjZg

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe. ;D

    - - - -
    Obserwuje licze na rewanż
    http://diamentyzporcelany.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo ciekawe. nei slyszałam o tym wcześniej. :)
    zapraszam do mnie:
    http://julia-juuula.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy ksero musi być wykonane na drukarce laserowej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepsze jest stare ksero proszkowe plus warto powiedzieć osobie która je obsługuje, żeby dała jak największy kontrast, wtedy będzie lepszy poziom czerni ;)

      Usuń
  16. Post bardzo praktyczny i przydatny! Przypomniałaś mi jak się to robi i chyba zacznę znowu robić takie 'duperelki' ;) niestety na studiach mieliśmy minimalną godzin grafiki.... a szkoda, bo to lubię i za mało miałam praktyki w tym..!

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy mogę zapytać gdzie w Łodzi i za ile mogę wynająć (np. na godzinkę) prasę z farbą drukarską, naftą, wałek też mile widziany?? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam pracownię Miedzioryt http://www.miedzioryt.pl/790283608/60010.html. Można tam wynająć sobie pracownie na godzinkę i odbić własne linoryty. Koszt tego to 15 zł/h, więc myślę że niedużo.
      Wystarczy poszukać pod hasłami "pracownia linorytu/pracownia grafiki warsztatowej". Ja w zeszłym semestrze tam odbijałam i byłam zadowolona ;)

      Usuń
  18. Bardzo ciekawe!
    Zastanawiam się jakich farb najlepiej użyć chcąc wykonać to sami na tkaninie... Będę wdzięczna za poradę

    OdpowiedzUsuń
  19. Papier dobrze jest nawoskowac z tyłu zwykłą świeczką - po wosku łyżeczka ma dobry poślizg i łatwiej się odbija. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. czy po odbiciu moją matrycę mogę zostawić z tą farbą czy należy go umyć?

    OdpowiedzUsuń
  21. robię linoryty od dłuższego czasu :) ciekawi mnie jednak jak zrobić odbitkę na tkaninie w domu? masz może na to jakieś sprawdzone sposoby?

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo podoba mi się linoryt z kurkami. :) ja zamiast acetonu używam Nitro. Efekt jest znacznie bardziej wyraźny.

    OdpowiedzUsuń
  23. Twój blog to świetne miejsce :) bardzo lubię zabawę z linorytem, jestem taką troche amatorką, ale wciągnęło mnie już daaawno. Super, że dzielisz sie swoimi doświadczeniami :) Fajny pomysł z przenoszeniem projektu na linoleum, spróbuję wykorzystać.
    Co do tych pracowni typu Miedzioryt, czy można tam zostawić swoje odbitki do wyschnięcia? bo wiadomo że farba drukarska trochę schnie a przewożenie prac może nie być łatwe.

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie wygląda! Sądzisz, że można zrobić takiego z kserokopii uzyskanych w punkt ksero wrocław?

    OdpowiedzUsuń

dziękuje za każdy komentarz, mobilizują mnie one do pracy :)
Jeśli masz jakieś pytania - pisz - chętnie pomogę.

Szukaj na tym blogu